Violetta*
Po skończonym posiłku, postanowiliśmy iść się położyć. Poszliśmy do łazienek, wykonaliśmy wszystkie wieczorne czynności. Położyłam się i czekałam na Leosia. Nie czekałam długo, pojawił się po paru minutach.
- oo.. jak seksownie- powiedział z cwaniackim uśmieszkiem, ja go tylko przyciągnełam do siebie i namiętnie pocałowałam. Zdziwiłam się, jak się ode mnie odsunął.
- co jest?- spytałam. Uśmiechnął się i zajrzał do swojej torby wyciągnął jedno czerwone pudełeczko.
- to dla ciebie, z okazji urodzin- powiedział następnie podarował mi je. Niepewnie otworzyłam moim oczom ulazał się śliczna branzoletka z jedną połówką serduszka, na której pisało "L" wyciągnął swoje klucze na i moim oczom ukazała się druga połówka z literką "V".
- to jest wspaniałe, dziękuję- powiedziałam przytulając go
- cieszę się, że ci się podoba, a ta płyta jest od przyjaciół- powiedział podchodząc do telewizora, włączając go wraz z dvd. Na płycie byli wszyscy moi przyjaciele, składali mi, życzenia i śpiewali. A ja się rozpłakałam. Tęsknie za nimi i to bardzo. Leoś mnie do siebie przytulił.
- ćiii- głaskał mnie po włosach
- nie wytrzymam przez te miesiące ledwo wytrzymałam- powiedziałam ocierając łzy
- spokojnie damy rade- powiedział patrząc mi w oczy. Założyłam szlafrok oraz kapcie.
- dokąd idziesz?- spytał
- napić się soku, też chcesz?- spytałam
- wiesz co? Ty tu zostań ja pójdę- powiedział wymijając mnie. Położyłam się na łóżku. Po paru minutach Leoś przyszedł i podał mi szklankę z sokiem. Uśmiechnełam się do niego w ramach podziękowań. Odstawiłam przedmiot na stolik. Mój chłopak przybliżył się do mnie i namiętnie pocałował. Gdy byliśmy już nadzy szatyn lizał mi moją myszkę. Już miał się we mnie wbić gdy nagle zadzwonił telefon. Zaśmiał się a ja ze złością odebrałam. Była to mama.
V: halo?
A: Hej Vilu obudziłam cię?
V: no tak jest 22 godzina jutro następny koncert chciała bym się wyspać
A: okej, wszyscy cię oglądaliśmy byłaś świetna dobranoc całuski
V: dziękuję dobranoc- rozłączyłam się
- to na czym skończyliśmy?- spytałam a on się uśmiechnął i się we mnie wbił patrząc mi w oczy. Jęknełam z roskoszy. Było cudownie. O 4 nad ranem zasneliśmy przytuleni.
Francesca*
Chciałam zadzwonić do Violi, lepiej nie, pewnie jest zmęczona zrobie to jutro. Co do mnie i Diego. Jest tak jak dawniej. Jestem z nim szczęśliwa. Jutro idziemy do kina potem na impreze, tak jak w każde piątki. Gdy Viola i Sel wyjechały robić kariere, wszystko jest inaczej. Lu rzadko chodzi na imprezy, zakupy itp. Maxi chodzi zamulony nikt nie może mu przemówić do rozsądku by pogadał z Natalią, kiedyś zrobiła by to Violka nikt inny nie potrafi mu pomuc, choć próbujemy. Fede wciąż kłóci sie z Lu, a ja to szkoda gadać, nie mam komu co kolwiek powiedzieć jedynie przez skeypa bądź telefon z Viola. A i Leon z Kacprem przepadli bez śladu. Trzeba będzie powiadomić policję, lecz najpierw Violkę. Ostatnio nawet rzadko nasza paczka gdzieś razem wychodzi. Ale już za parę miesięcy wracają dziewczyny i mam nadzieję, że będzie tak jak kiedyś. W tej chwili idę do Lu, nie było jej dziś w szkole. Zapukałam do drzwi. Nie czekałam długo otworzyła mi po paru minutach.
- o hej- uśmiechneła się promiennie
- hej- odwzajemniłam gest. Zaprosiła mnie do środka.
- chcesz coś do picia?- spytała
- nie, dzięki- mówiłam siadając na sofie- nie było cię dziś w szkole- mówiłam wpatrując sie w jej laptop
- jakoś nie miałam ochoty- odpowiedziała- ale są już nasze przyjaciółki sławne patrz- mówiła pokazując mi na laptopa.
Pierwszy artykuł brzmi: Znany poszukiwacz talentów tkz. Marotti odkrył nowe talenty!! Pierwsza z nich to Violetta Castillo a druga to Selena Verdas. Pierwszy koncert odbył się wczoraj o godzinie 16:00. Dziewczyny były niesamowite!!!! W tej chwili mają, już zajęty grafik przez dwa miesiące. Następnie wrócą do domu po wielu latach. Lecz to nie oznacza, że ich kariera się skończy! Będą jeździć w trase koncertową!
- czyli jak na razie wrócą za dwa miesiące- krzykneliśmy i się przytuliliśmy
- Lu, tylko, że nadal nie ma wieści o Leonie, trzeba to zgłosić na policje- zmartwiłam się
- niekoniecznie czytaj to- rokazała i pokazała drugi artykuł: Czy Violetta Castillo i Selena Verdas mają chłopaka? Na to wygląda. Wczoraj jak wychodzili z teatru w, którym odbywał się ich pierwszy występ, dziewczyny wyszli z przystojnymi mężczyznami. Gdy przybyły do swojego apartamentu, dalej nie wiedzieliśmy co się działo. Violetta Castillo, wyszła się przejść ze swoim chłopakiem. Ale czy to na pewno jej chłopak? Dowiedzieliśmy się, że mężczyzna jest menadżerem dziewczyn. Szatynka wyszła z apartamentu z nim trzymając się za ręce. Ale meżczyzna nie tylko jest chłopakiem nowej gwiazdy, menadżerem ale również bratem Seleny. Nazywa się Leon Verdas. Nie wątpliwe, że męska część fanów jest zazdrosna. Już w poniedziałek przeprowadzimy wywiad z dziewczynami, wraz z menadżerem.
- ooo... znalazła się zguba- zaśmiałam się
- chodź, pokaże ci co Viola, Selena, mama Sel i Vilu wykombinowały za plecami Leona. Napewno się ucieszy- wsiadłyśmy do samochodu i jechaliśmy przez 15 min. Lu jest już dawno pełnoletnia więc ma prawko. Gdy byliśmy na miejscu moim oczom ukazała się przepiękna willa z basenem.
- Leon też tu będzie mieszkał?- zapytałam
- no jasne, przecież nie będzie wiecznie z rodzicami mieszkać, a po drugie to w końcu ich menadżer- powiedziała z uśmiechem- chodź oprowadzę cię- pociągneła mnie w stronę drzwi.
Selena*
- i jak tam wczoraj z Leonem?- spytałam mojej przyjaciółki, zarumieniła się lekko co chciała zakryć.
- co powiedziałaś mojej królewnie, że się zarumieniła?- spytał przychodząc do nas całując mnie w policzek a ją w usta
- nic.. tylko jak tam wam mineła noc- powiedziałam
- normalnie a jakby inaczej- odezwała się tym razem Viola
- krzyczenie w nocy w czasie snu to dobrze?- spytał tym razem Kacper
- o co wam chodzi?- spytali na równi
- wiemy, że uprawialiście seks- powiedział mój chłopak, a oni na nas spojrzeli
- przepraszamy, nie wiemy tylko słyszeliśmy cytuje: " och Leon och mocniej, aaaa.."- zaśmialiśmy się, a oni siedzieli jak wryci.
*
*
*
*
hej jak tam
? Pierwszy występ za nami.
W następnym rozdziale od razu przejdę, do powrócenia Sel,
Violi, Leona i
Kacpra do
BA. więcej nic nie mówie paa... czekam na wasze opinie
1 kom----- next
Cudny!
OdpowiedzUsuńŚwietny! Końcówka najlepsza hahaha! Czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Końcówka najlepsza hahaha! Czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńBoski ;***
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć twój talent do pisania.
Weszłabyś na mojego bloga ?Chciałabym poznać opinię od tak wspaniałej bloggerki jaką jesteś ty :**
leonettaaq.blogspot.com
Mam nadzieję że wpadniesz i zostawisz po sb ślad w postaci komentarza i dodaniu się do obserwatorów ;***